Lemoniada na miarę naszych możliwości

Lubisz lemoniadę? A zrobiłeś ją kiedyś sam?

 

Pewne powiedzenie mówi:

JEŚLI ŻYCIE DAJE CI CYTRYNY, ZRÓB Z NICH LEMONIADĘ

 

  • Ile teraz masz cytryn od życia?
  • Jak je oceniasz?
  • Co z nimi robisz? 
  • Jak dużo nauczyłeś się dzięki nim?

 

Odkąd zaczęła się kwarantanna wydaje się, że cytryn mamy nieprzebrane ilości. Jeśli nawet zagospodarujemy już te, które dostaliśmy, to za moment może się okazać, że przybędą nam kolejne. Wystarczy włączyć jakikolwiek program informacyjny, czy posłuchać zalęknionej osoby z naszego otoczenia. I o to nasza empatia oraz bardzo łatwy do uruchomienia mechanizm stresu, dostarczają nam kolejnych cytryn.

 

A czy my je chcemy w ogóle??

Zapewne większość osób powie, że ich nie potrzebuje i jednocześnie się usprawiedliwi, że nie sposób ich nie brać.

Ja mówię NIEPRAWDA.

 

OD CIEBIE TYLKO ZALEŻY, CZY ROZPAMIĘTUJESZ PROBLEM.

 

Masz zawsze wybór czym się zajmujesz na poziomie mentalnym, emocjonalnym i fizycznym. 

Tak, Tak! To Twój wybór o czym Ty myślisz i co robisz z tymi myślami, bo…

Jeśli nawet przychodzi do Ciebie destrukcyjna myśl i obciążająca emocja, to możesz się w nich zanurzyć lub odrzucić je i podjąć te, które Ty chcesz mieć. Przekierowanie uwagi na myśli wspierające, na tematy konstruktywne i patrzenie z logicznego poziomu na przychodzący strach, to skuteczny sposób, by pomóc sobie w tym trudnym czasie.

Zamiast rozpatrywać negatywne doniesienia i szerzące panikę informacje, można bazując na faktach podawanych przez ekspertów, a nie polityków, czy dziennikarzy, wyrobić sobie własną opinię i ogląd sytuacji. Druga rzecz, to także rozsądek w ilości zapoznawania się z tymi wiadomościami w ciągu dnia. Śledzenie ich bez przerwy skutecznie wciąga nas myślenie lękowe.

Ponad to zajmowanie się na codzień rzeczami pożytecznymi, prowadzącymi do konkretnych rozwiązań i skupienie się na działaniach to najlepsze co możemy zrobić.

 

Koncentracja na działaniach użytecznych dla nas samych poprawia nasze samopoczucie, ponieważ z jednej strony zajmujemy nasze myśli i nie nakręcamy spirali lęku, a z drugiej zyskujemy pożyteczne wykorzystanie czasu.

To daje nam także możliwość lepszego poznania siebie, bo w niecodziennych okolicznościach i dodatkowo możemy trenować własną kreatywność.

W efekcie jesteśmy zajęci tym czym chcemy i co uważamy dla nas za ważne w tym momencie. Mamy poczucie sprawczości, budujemy pewność siebie oraz motywację. Dzięki temu zyskujemy poczucie bezpieczeństwa w obecnej chwili i na przyszłość.

 

Wszystkie powyższe działania są niezwykle przydatne w przejściu przez trudne sytuacje nie tylko teraz, ale w każdym kryzysie. Paradoksalnie to obecne wybicie z dobrze znanego nam świata otwiera przed nami nowe możliwości, a my potrzebujemy nauczyć się je dostrzegać, wykorzystywać i adaptować dosyć szybko do obecnych oraz przyszłych okoliczności.

 

Oduczanie i uczenie się na nowo, elastyczność, łatwość wchodzenia w zmianę, umiejętność przekwalifikowania się w razie potrzeb, różnorodność w sposobie pracy i współpracy, to cechy które były już wcześniej wymieniane jako niezbędne kompetencje w XXI wieku. Teraz nie mówimy już o nich w kontekście przyszłej pracy i nieodkrytych jeszcze zawodów. Ta perspektywa już tu z nami jest.

Przyszłość nas zaskoczyła i przyszła szybciej niż się ktokolwiek spodziewał! Przyszła i przyniosła ze sobą całe kosze dorodnych cytryn.

PYTANIE

Co zrobisz ze swoimi cytrynami?

 

Twoje cytryny. Twój wybór!

Twoja lemoniada lub… pragnienie. To, z czym chcesz zostać?

 

Jaka jest Twoja decyzja?

 

Podobne Posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *