Od A do Z. Zmiana pracy.
Taki będzie ten artykuł, na temat… pracy i pracowania w ogóle.
Od 1. kroku, po rozwój, zmianę i osobisty cel kariery.
Początek
Od czego zacząć proces poszukiwania pracy?
Pytanie jakie warto, a wręcz należy postawić sobie na początku brzmi: czego tak naprawdę chcę od pracy?
Oczywiste jest, że chcemy pieniędzy.
Tylko… czy to jedyne czego nam potrzeba?
Biorąc pod uwagę, że spędzamy w pracy blisko połowę doby, a dzięki temu połowę życia, warto obrać inną perspektywę.
Zaczynamy wówczas inaczej patrzeć na siebie jako pracowników, czy przedsiębiorców. Przede wszystkim każdy z nas jest człowiekiem, a dopiero potem staje się tym zarabiającym.
Zanim się to jednak stanie, przebywamy długie lata edukacji, która ma nam pomóc w tym, by mieć dobrą pracę.
Dosyć często wybór szkoły jest wypadkową naszych przekonań, rad bliskich, czy wzorców innych ludzi. W wieku kilkunastu lat człowiek dysponuje niewielkim doświadczeniem życiowym i dosyć ograniczoną wiedzą o sobie, stąd trudno jest dokonać naprawdę trafionego wyboru.
Klucz jednak jest w tym jak my z tej wiedzy później będziemy korzystać. Czy przełożenie jej 1 do 1 wyłącznie będzie miało dla nas sens, czy będziemy elastyczni i skłonni do zastosowania tej wiedzy w obszarach, w których rozpoczniemy pracę.
Podjęcie pierwszej pracy jest często przypadkowe lub „na chwilę”, by trochę zarobić, od czegoś zacząć, zdobyć jakieś doświadczenie.
Ten pierwszy wybór jest dla wielu osób determinantem w dalszej karierze. Łatwo niezwykle jest „wkręcić się” w machinę rozwoju zawodowego, któremu kierunek nadajemy przez pryzmat dotychczasowego doświadczenia.
Czy to brzmi znajomo?
Tak upływa większości ludziom kilkanaście, czasem ok 20-tu lat pracy, aż… zaczyna coś nie pasować, coś zgrzytać, przeszkadzać, a nawet dochodzić do wypalenia zawodowego.
Zastanawiamy się dlaczego i skąd się to wzięło, skoro praca dotąd była ciekawa, angażowała i wydawało się, że jest w porządku.
A może nie było całkiem w porządku?
Może nasz sposób oceny nie był wcale NASZ, a był dyktowany poglądami większości, czy bliskich?
Skoro masz zatrudnienie w dużej firmie, dobre stanowisko oraz wysokie zarobki, to odniosłeś sukces i masz świetną pracę. Znamy zapewne wszyscy taki ogląd, powierzchowny i często fałszywy.
Droga naszego rozwoju życia i nasz rozwój psychologiczny sprawia, że zmieniamy swój sposób postrzegania rzeczywistości, zmieniamy się wraz z nim oraz dokonujemy zmiany życiowych priorytetów.
To, że w wieku lat 20-tu zależało nam na prestiżu i pieniądzach, to normalne tak samo jak to, że w wieku lat 40-tu bardziej będzie się liczyła jakość życia, przez co nie będziemy już skłonni do wyrzeczeń, czy zbyt dużego poświęcenia na rzecz pracy.
W połowie życia, wkraczając w wiek średni zaczynamy być bardziej uważni na siebie i na swoje potrzeby. Chcemy być zgodni z naszymi wartościami i stajemy się bardziej świadomi faktu, że nasze życie jest ograniczone czasowo. To oznacza, że pozostały czas chcemy NAPRAWDĘ DOBRZE wykorzystać.
Zaczynamy się zastanawiać nad swoją dalszą karierą
Pytamy się siebie, co mam dalej robić i jak pracować, by pozbyć się tego okropnego uczucia niedostatku, niedopasowania, braku i frustracji.
Część osób szuka odpowiedzi na powyższe pytania, będąc wciąż zatrudnionym w tym samym miejscu pracy. Inne osoby stawiają bardzo szybko swoją granicę i rozstają się z pracodawcą nie mając jeszcze pomysłu na siebie.
Niezależnie od tego, czy mamy jeszcze pracę czy już nie, a mamy szereg pytań o sensowną pracę, droga poszukiwań jest podobna.
W e-book’u JAK MAM ODKRYĆ CZEGO NAPRAWDĘ CHCĘ OD PRACY? (bezpłatnie do pobrania na stronie www.annacichowska.pl) jest opisana metodologia wraz z ćwiczeniami, tego jak znaleźć odpowiedź na to fundamentalne pytanie. Po znalezieniu odpowiedzi łatwiej będzie określić cel dalszej kariery.
Cel kariery to tylko pozornie prosty obszar do ustalenia
W rzeczywistości sprawia najwięcej trudności.
Wiem to z własnego doświadczenia
Kilka lat temu sama byłam w punkcie p.t. „Co dalej?”. Wypalenie zawodowe, którego doświadczyłam było stanem przedziwnym i strasznym. Z jednej strony wiedziałam i czułam, że dłużej takiego trybu i rodzaju pracy już nie zniosę. Miałam dość. Totalnie i bez dania sobie możliwości powrotu, nie chciałam pod żadnym pozorem kontynuować dotychczasowego modelu pracy.
Co ciekawe? W tej całej sytuacji i z wiedzą jak nie chcę pracować, nie miałam pomysłu na to co dalej chcę robić. Im bardziej chciałam coś wymyślić, im bardziej narzucałam sobie presję, że „muszę”, tym bardziej nie posuwałam się do przodu.
Ponad rok zajęło mi odszukanie kierunku dla siebie.
W końcu pozwoliłam sobie na odpoczynek
Uznałam, że skoro nie przychodzi mi żaden pomysł w takim trybie poszukiwań, to nie jest dobry sposób rozwiązania problemu. Los mi ułatwił „update” poszukiwań, bo w tym czasie urodziłam dziecko i siłą rzeczy przez kilka miesięcy skupiłam się na opiece nad Mikołajem. Zmiana obszaru skupienia uwagi okazała się bardzo pomocna, bo kiedy znowu wróciłam do zadawania sobie pytań o cel, poszło już łatwiej. Wróciłam do tego co mi od zawsze „w duszy grało” tylko poprzez chaos zbyt wielu bodźców, nie docierało to do mnie od razu.
Po pierwsze człowiek
Uświadomiłam sobie, co tak naprawdę dawało mi napęd do pracy, co sprawiało, że odczuwałam zawodową satysfakcję, co dawało mi radość nawet kiedy byłam przemęczona pracą. To zawsze byli ludzie, z którymi współpracowałam i których mogłam wspierać w ich rozwoju, mogłam szkolić, mogłam umożliwiać kierunek rozwoju w organizacji przez nich wybrany, mogłam zatrudniać i budować zespoły, a nade wszystko zawsze „rosło mi serce” gdy po czasie widziałam znaczny progres w rozwoju tych ludzi.
To była dla mnie prawdziwa premia!
Wracając do źródła, chciałam swoją dalszą ścieżkę skierować w tym kierunku. Chciałam pomagać ludziom w zmianie, w rozwoju, w realizacji ich celów i w oparciu o ich potencjał.
To zaowocowało studiami podyplomowymi o kierunku Coaching Profesjonalny i własną praktyką coachingową oraz własnymi szkoleniami.
To moja historia w skrócie, a jak można inaczej?
-
Przede wszystkim warto odrzucić przymus i podejść swobodnie do tematu.
Czemu?
Stres jest przeciwnikiem kreatywności. Gdy czujemy na sobie presję, nieważne czym i kim spowodowaną, to automatycznie jesteśmy w stanie stresu. Gdy jesteśmy zestresowani, nasze nadnercza wydzielają kortyzol, hormon który „odcina” przednią część mózgu, odpowiedzialną za tworzenie nowych rozwiązań, pomysły, analizę itp.
Biologia skutecznie nam przeszkadza w kreowaniu gdy jesteśmy w napięciu, zatem zadbajmy najpierw o siebie. Dajmy sobie czas na odpoczynek, na przyjemność i relaks, ponieważ to dobra podbudowa do kreatywnej pracy mózgu.
2. W kroku następnym warto zadać sobie kilka pytań o to co jest dla nas najważniejsze w życiu oraz jakie życie chcemy prowadzić.
To bardzo ogólne pytania, ale jednocześnie wyznaczające poziom naszej satysfakcji z życia. Jeśli zbagatelizujemy to, czy też nie zastanowimy się wcześniej nad naszymi oczekiwaniami względem życia, to bądźmy pewni braku zadowolenia z niego w przyszłości.
By móc COŚ osiągnąć, trzeba najpierw wiedzieć co to ma być. Jak inaczej zrealizować ten cel?
Jeśli nie jesteś przekonany do zasadności tego punktu, to pomyśl o osobach, które narzekają na swój los, a jednocześnie wiesz, że nie planują i nie kierują świadomie swoim życiem.
3. Od ogółu do szczegółu.
Ta zasada się dobrze sprawdza w planowaniu biznesowym i życia również. A skoro „diabeł tkwi w szczegółach”, to należy je dobrze zdefiniować. Jak?
Szereg pytań do odpowiedzenia jest niezbędny, by móc budować dalsze życie osobiste i karierę zawodową w harmonii.
- Jakie są Twoje życiowe potrzeby?
- Jakie są Twoje zawodowe potrzeby?
- Jakie są Twoje mocne strony, talenty, kompetencje, predyspozycje wrodzone?
- Ustal, które z nich chcesz teraz uwzględnić w swoim życiu zawodowym.
- Określ, czym chcesz się zajmować – jakiego stanowiska będziesz szukać oraz w jakim obszarze i w jakiej branży.
- Jakie jest zapotrzebowanie na rynku na tego typu profesję? Kto jest Twoim docelowym klientem/pracodawcą? Jak chcesz działać/pracować, by mieć zarobki na zadowalającym Ciebie poziomie?
4. Określ swój cel.
Zgodnie ze sztuką np. SMARTER, osadzony w czasie, realny, zapisany i POZYTYWNIE BRZMIĄCY.
Umieść go w widocznym dla siebie miejscu, byś nie stracił go z oczu, by nie stracił na znaczeniu w obliczu codziennych spraw i by napędzał Cię do działania!
5. Teraz jest czas na strategię.
Zanim jednak rozpiszesz plan realizacji celu, sprawdź czy dysponujesz wszystkim, czego Ci potrzeba do pójścia w nową stronę.
Upewnij się co do posiadanej wiedzy, umiejętności, relacji, być może środków finansowych potrzebnych do rozpoczęcia działaności etc.
Jeśli już to wiesz, to ustal najpierw kroki milowe, a potem podziel je na mniejsze.
6. Razem jest raźniej i ze wsparciem jest łatwiej.
Wiemy o tym dobrze i dlatego warto sobie pomóc w obszarze zawodowym, czerpiąc z doświadczeń prywatnych.
Zastanów się na kogo możesz liczyć jeśli chodzi o wsparcie, o rozmowę, o życzliwość, o współpracę. To ważne dla naszej wytrwałości, by mieć świadomość, że nie jesteśmy sami z naszą sytuacją oraz, że są ludzie, którzy rozumieją, dobrze nam życzą i przynajmniej wzmocnią nas mentalnie jeśli motywacja nam spadnie.
Jeśli wśród bliskich nie widzisz takich osób, to skorzystaj z technologii i wyszukaj podobne osoby w social mediach i w grupach tematycznych (Facebook, LinkedIn), bo to może być nieoceniona pomoc. Poza tym kto wie czym zaowocują nowe znajomości. Być może wywiążą się nowe współprace, pomysły, wielopoziomowe wsparcie.
Nie jest łatwo
Dążyć do swojego celu, który jest różny od dotychczasowego, nie jest łatwo.
Sami musimy się w nim osadzić, poczuć spójność i mieć dużą wiarę w sukces. Otoczenie często nie ułatwia tego zadania, ponieważ kierując się własnym widzeniem rzeczywistości i przekonaniami, doradzają swoją wizję naszej kariery. Człowiek będący otoczony ludźmi „z dobrymi radami”, ludźmi nie słuchającymi naszych potrzeb, jest w trudnym położeniu i potrzebuje wysokiego poziomu asertywności oraz wiary we własne możliwości, by nie ulec namowom zmiany ścieżki.
Każda zmiana wiąże się z rezygnacją z pewnych rzeczy, z podjęciem wielu decyzji oraz niepopularnych i odważnych kroków. Idąc obraną drogą, napotykamy zwykle na przeciwności, na bariery i okoliczności, które nie sprzyjają. Rzadko się zdarza, by sukces nie był okupiony porażkami, czy potknięciami.
Wytrwałość, konsekwencja, kreatywność i umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami, to cechy bardzo potrzebne, by osiągnąć ambitny cel.
Czy warto?
Biorąc pod uwagę własne doświadczenia oraz osób z którymi pracuję/pracowałam uważam, że warto, ponieważ nic nie zastąpi satysfakcji z własnej pracy, którą od początku do końca planujemy zgodnie z samym sobą, z tym co dla nas ważne, ze swoimi talentami.
Samorealizacja i rozwój oraz dawanie wartości innym oraz pomoc w wychodzeniu z ich zakrętów zawodowych, to dla mnie sens mojej pracy.
Kiedy zaczynam współpracę z nowym klientem, zwykle na początku wybrzmiewa temat sensu dalszej kariery. To zupełnie naturalne, że świadomy człowiek chce przeznaczać część swojego życia wyłącznie na coś, co ma większy wymiar i co reprezentuje wyższy cel niż tylko wynagrodzenie. Choć są także takie osoby, którym wystarczy miesięczna gaża, to jednak w dużej większości ludzie pragną angażować się w obszary dla nich ważne.
Na koniec (prawie)
Wyobraź sobie, że jesteś 10 lat starszy. Siedzisz sobie wygodnie w fotelu i czytasz mój artykuł.
- Kim wówczas jesteś?
- Jak i gdzie pracujesz?
- Ile czasu w ciągu dnia, tygodnia przeznaczasz na pracę?
- Jak żyjesz?
- Jak spędzasz czas wolny i urlop?
- Jakie masz relacje z rodziną?
- Kim są Twoi znajomi?
- Gdzie i jak mieszkasz?
- Jaki masz status majątkowy?
- Co myślisz o sobie, o ludziach, o świecie?
- Jakie masz pragnienia?
- Co Cię najbardziej cieszy w Twoim życiu?
- Z czego jesteś dumny? Za co możesz sobie podziękować?
Warto marzyć
Z marzeń powstają pragnienia, a z nich tworzą się nasze cele.
Przy różnych okazjach ludzie życzą sobie spełnienia marzeń, a dzieci w bajkach czytają o wróżkach, spełniających marzenia. Choć za sprawą osób takich jak Martyna Wojciechowska, czy Jakub B. Bączek coraz powszechniejsze jest powiedzenie, że: „Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia/realizuje.”, to wśród wielu osób pokutuje takie przekonanie, że los może coś dać.
Ważne są okoliczności, w których działamy i mają wpływ na przebieg realizacji naszej strategii. Ostatecznie jednak my sami jesteśmy odpowiedzialni za to czy coś robimy/mamy, czy nie.
Odwaga i przemyślany plan. Do tego elastyczna postawa skłonna do reagowania i korygowania w razie potrzeby, to podstawa realizacji marzeń. Wytrwałość oraz wiara w powodzenie to równie kluczowe cechy bez których nie da się osiągać żadnych celów.
Wszystko powyższe można wyćwiczyć, a początkiem wszystkiego jest szczera CHĘĆ ZMIANY.
To…
Do czego dążysz w swojej karierze?
c.d. nastąpi…
Kolejny artykuł odkryje meandry procesu poszukiwania pracy. Opowiem o tym jak dobrze zabrać się do zmiany pracy, by osiągnąć założony cel w możliwie krótkim czasie i nie tracić czasu na nieskuteczne działania.
Teraz zapraszam Cię do odkrycia celu zawodowego.
Zrobisz za pomocą 7 kroków, które znajdziesz w bezpłatnym e-book’u. JAK MAM ODKRYĆ CZEGO NAPRAWDĘ CHCĘ OD PRACY?– w tym e-book’u opisałam i zamieściłam konkretne ćwiczenia jak ustalić dalszy cel ścieżki kariery.
To istotne jeśli nie chcesz zdać się na los w kwestii zatrudnienia, a wolisz by był to wynik Twojej strategicznej decyzji.
Bezpłatny e-book pobierzesz tu: https://annacichowska.pl/ebook/
Życzę Ci owocnej pracy nad określeniem Twojego celu zawodowego 🍇
Do kolejnego przeczytania!
Ania ☺️