Postanowienie zmiany pracy

Większość osób na początku roku obiera postanowienia. Jeśli ktoś nosił się długo z jakimś zamiarem to bardzo możliwe, że powziął postawienie noworoczne związane z nim.

Nasuwa się pytanie o to co naprawdę dana osoba chce z tym postanowieniem zrobić.

W swojej praktyce coachingu kariery spotykam się wcale nierzadko, że ktoś mówi o chęci zmiany pracy i… na mówieniu się kończy.

Prozaiczne się wydaje, że jeśli chcemy coś zrobić, to musimy zrobić, by to coś zaistniało

Tym czasem wiele osób pozostaje na etapie deklaracji i często ten etap trwa miesiącami, a nawet latami.

Tak, tak! 

Latami można się nawet zastanawiać, dywagować, analizować, upewniać się, szkolić i… nie podejmować faktycznie żadnego kroku.

Co może wprowadzić zmianę?

Oczywiście, że działanie. Najlepiej jeśli to działanie jest inicjowane przez nas.

Skoro nosimy się z jakąś myślą o zmianie, to poczyńmy ku temu ruchy. Zastanówmy się, wybierzmy najlepszą opcję, ale… podejmijmy decyzję!

Brak decyzji to też decyzja

To decyzja o tym, że stoimy w miejscu i być może czynniki zewnętrzne wpłyną na to jak dalej będzie wyglądała nasza droga. Może ta droga będzie wymuszona przez kogoś lub przez coś?

Boimy się zmiany i nie podejmujemy działania?

W porządku. 

Jak będziemy się czuć gdy ta zmiana spadnie na nas nieoczekiwanie? Jaki poziom stresu będzie w nas wówczas?

Z pewnością dużo wyższy niż w sytuacji przygotowania się do zmiany.

Na gruncie kariery

Ileż sytuacji i rozmów w życiu słyszałam o kimś kto chce zmienić pracę i prócz opowiadania o tym, nie robi tego.

Pojawia się kilka pytań: 

• Co sprawia, że nie podejmujemy działań?
• Czy deklaracja jest równa gotowości do zmiany?
• Czemu naprawdę mówimy o chęci zmiany? Może to tylko pocieszenie siebie dla kiepskiej obecnie sytuacji zawodowej? Takie poklepanie siebie po plecach – tak, zmienię. Jednocześnie wiem w głębi serca, że tego nie zrobię.
• Może brakuje pewności siebie co do własnej wartości i skuteczności?
• Czy strach przed nowym miejscem nie jest czasem większy niż odczuwane niedogodności? 

Nie każda deklaracja o zmianie musi się nią zakończyć. Mamy prawo do zmiany zdania.

Warto jednak głębiej się zastanowić nad tym o czym mówimy w kategorii motywacji i celu.

Dlaczego w ogóle myślimy o zmianie pracy?

Znajdźmy źródło tej myśli.

Skoro już je rozpoznamy, określmy na ile jesteśmy gotowi podjąć działanie, by doprowadzić je do zaplanowanego końca.

Ustalmy konkretny cel, do którego mamy przekonanie, że jest dla nas dobry i spełni nasze potrzeby.

Jeśli jednak coś nas jeszcze powstrzymuje, to przyjrzyjmy się temu.

Co to takiego?

Czy to wewnętrzny krytyk mówi nam, że jesteśmy do niczego lub zbyt mało umiemy?

Czy to strach przed nowym?

Czy to strach przed opinią innych?

Czy to strach przed ewentualną porażką?

Czy nie wiemy czego, jakiej zmiany chcemy i dlatego nie robimy nic?

itp.

Może być sporo przeszkód. Przeszkody można pokonać o ile potrzeba zmiany jest silna.

Jeśli czujemy, że nie wiemy dokąd i jak dojść

warto wesprzeć się kimś, kto pomoże poszerzyć perspektywę, znaleźć źródło blokady i przepracować ją, pomóc określić zasoby i zdefiniować cel oraz stworzyć realny plan działania.

• Postanawiasz coś zmienić w tym roku?
• Postanawiasz zmienić pracę?

Niech postanowienie będzie Twoim celem. Konkretnym, osadzonym w czasie i mierzalnym.

Określ go, zaplanuj strategię zdobycia i zdobądź.

Powodzenia!

Ania

p.s.

Masz chaos w głowie?

Może chcesz o tym pomówić? Napisz…

***

Zapraszam do obejrzenia rozmowy „Postanowienia… nie tylko noworoczne„!

Wraz z Anną Bogusz, także coachem i trenerką, poruszamy temat realizacji naszych zamiarów. W 1. spotkaniu z cyklu „O Pracy na Luzie” na YouTube, mówimy o tym jak realnie przekładać nasze zamiary na działanie.

W każdy czwartek na naszym kanale o w/w nazwie, będą się pojawiały rozmowy z obszaru zawodowego. Będziemy poruszać różne tematy, także i te na codzień omijane…

Zapraszam do śledzenia naszych rozmów i liczę na komentarze oraz pytania pod video 🙂