Konsekwencja vs Wytrwałość
Konsekwencja i wytrwałość to coś, czego potrzeba do realizacji celów. To coś, czego potrzebujemy, by móc osiągać właściwie wszystko.
Nie sposób sobie wyobrazić czegokolwiek co mamy w życiu bez wytrwałej pracy na jej rzecz.
Nie miałam nigdy problemu z tym, żeby osiągnąć to, co sobie zaplanowałam. Myślałam o sobie, że jestem konsekwentna, że jestem wytrwała.
Myślałam tak do zeszłego tygodnia, kiedy usłyszałam, że konsekwencja i wytrwałość to nie jest to samo.
JAK TO?
Moją pierwszą reakcją było zdziwienie. Zawsze byłam przekonana, że te wyrazy są synonimami. Ktoś nagle mówi, że tak nie jest.
Usłyszałam za chwilę wyjaśnienie i zaczęłam się zastanawiać.
Konsekwentnie można powtarzać, można robić to samo i nie osiągnąć celu jednocześnie. Można wykonywać konsekwentnie jakąś pracę i tym samym konsekwentnie powielać błędy. Możemy być konsekwentni i konsekwentnie myśleć, że raz obrana droga doprowadzi nas do celu. Konsekwentnie możemy mieć zdanie, że słuszne rozwiązanie jest tylko jedno i przez to nie widzieć jego niedoskonałości oraz nieskuteczności.
Konsekwencja to powielanie, to dublowanie i znowu kopiowanie. Konsekwencja to podążanie raz wytyczonym szlakiem i niedopuszczanie innego dojścia do celu.
Najbardziej obrazowo można pokazać tę sytuację na przykładzie nawigacji.
Wpisujemy w aplikację cel podróży i za chwilę widzimy wytyczoną do niego trasę. Ruszamy w drogę, jedziemy i nagle okazuje się, że droga jest nieprzejezdna. Jest zablokowana, bo przed chwilą był wypadek i zanosi się na kilku godzinny postój.
Co zrobiłby teraz konsekwentny człowiek??
Czekałby do momentu usunięcia samochodów i skutków wypadku z drogi, a następnie ruszyłby w dalszą podróż. Wiemy, że to strata czasu, jednak teoretycznie mógłby poczekać, by pojechać dalej.
Obraz się zmienia jeśli się dowiemy, że ów człowiek jest Panem Młodym, który jechał na własny ślub.
Co się stanie jeśli nie dojedzie na czas, dobrze wiemy.
Czy zachowałby się konsekwentnie w oczekiwaniu na usunięcie wypadku?
Niewątpliwie tak.
Czy osiągnąłby założony cel? Czy ślub doszedłby do skutku w zaplanowanym czasie?
Napewno nie.
- Czy konsekwencja zatem jest cnotą?
- Czy warto być konsekwentnym?
- Czy konsekwencja gwarantuje skuteczność?
Jeśli na każde z powyższych pytań odpowiedź brzmi „nie”, to co zapewni nam osiągnięcie celu??
Wytrwałość to słowo, którego użyłam na samym początku artykułu jako synonim konsekwencji.
- Czy to faktycznie synonimy?
- Kiedy możemy mowić o wytrwałości?
- W jakich sytuacjach możemy zobaczyć wytrwałość?
Aż prosi się napisać, że wytrwałość jest wówczas kiedy idziemy w obranym kierunku i pomimo przeciwności dochodzimy do celu. Wytrwałość jest wtedy kiedy nasz plan w rzeczywistości się nie sprawdza, coś nie działa, nie wychodzi i ta sytuacja powoduje, że szukamy nowych ścieżek, by przejść przez przeszkody, szukamy nowych rozwiązań. Wychodzimy z naszego ustalonego szlaku i ustalamy nowy lub ad hoc badamy poboczny grunt i wchodzimy na niego, bo wiemy że pobocze prowadzi w tym kierunku, na którym nam zależy.
Porównując pow. do sytuacji ze ślubem, to moment kiedy Pan Młody ponownie klika w nawigacji „szukaj” i po chwili ma wytyczoną alternatywną drogę. Może to być droga nieco dłuższa lub mniej komfortowa, jednak doprowadzająca do celu. Jeśli ten mężczyzna ją wybierze, stanie się mężem w zaplanowanym czasie. Osiągnie cel pomimo przeszkody.
Konsekwencja vs Wytrwałość
Po analizie sytuacyjnej łatwo spostrzec różnicę między tymi terminami. Warto pamiętać, że za tymi słowami kryją się nasze czyny. Za działaniem zawsze stoi przekonanie.
Jeśli mamy przekonanie o sobie, że jesteśmy konsekwentni, to rzeczywiście możemy konsekwentnie „uderzać głową w mur”. Skończy się na rozbitej głowie w przenośni, a dosłownie na złości i frustracji z powodu braku osiągniętego celu.
Jeśli myślimy o sobie, że jesteśmy wytrwali to oznacza, że nie cofamy się przed barierą, którą spotykamy na drodze. Jeżeli zdarzy się coś nie sprzyjającego nam, to znajdziemy sposób na to, by to zdarzenie nie zaważyło na realizacji celu. Znajdziemy rozwiązanie, które pozwoli nam osiągnąć to, co zaplanowaliśmy.
Korygujemy drogę i nie rezygnujemy z celu.
Warto być konsekwentnym w dbałości o własne zdrowie, w przestrzeganiu przepisów drogowych, w utrzymywaniu porządku w domu.
Właśnie tak jest. Można konsekwentnie trenować, ale konsekwentnie źle, można konsekwentnie kontaktować się z klientami, ale konsekwentnie źle. Lepiej wytrwale dążyć do celu szukając różnych dróg- pod warunkiem, że to etyczne wybory. Pozdrawiam ?
Piotr, dziękuję że napisałeś jak Ty to widzisz. Pozdrawiam?